Przeskocz do treści

Migawki z Nairobi

13 marca, 2010

Niestety w stolicy Kenii nie spędziliśm tyle czasu, by mieć szansę pochodzić po niej z aparatem i pstryknąć parę zdjęć. W ogóle widzieliśmy to miasto wyłącznie zza szyb taksówki i busa – mam nadzieję, że to zaniedbanie uda się nam kiedyś nadrobić, bo mimo swojej druzgoczącej reputacji, Nairobi to ciekawe miejsce, gdzie można wiele zobaczyć i przeżyć (i to niekoniecznie tylko rozbój w biały dzień, jak każą nam wierzyć niektóre przewodniki…). To przecież główne centrum ekonomiczno-kulturalne rejonu Afryki Wschodniej, miejscami bardzo kosmopolityczne i przyjazne cudzoziemcom, których zresztą całkiem sporo tu mieszka.

Niestety, jak każde wielkie miasto globalnego południa, Nairobi to także miejsce ogromnych kontrastów – obok szklanych drapaczy chmur i pięciogwiazdkowych hoteli, znajdziemy tu slumsy, biedę i ogromną niesprawiedliwość społeczną. Poniższe zdjęcia to parę migawek z życia tego wschodnioafrykańskiego kolosa. Zdjęcia ukazały się w tym tygodniu na stronie boston.com, w fascynującym fotoreportażu poświęconym dzisiejszej Kenii – gorąco polecam obejrzenie całości tutaj, fotografie są przepiękne, choć momentami wstrząsające.

Podmiejski pociąg dowożący ludzi do pracy w centrum Nairobi podczas strajków kierowców matatu (małych busików będących najpopularniejszym środkiem transportu publicznego w kenijskich miastach) będącym protestem przeciw korupcji miejscowej policji (każdy autobus i samochód, którym jechaliśmy w Kenii i Tanzanii był zatrzymywany conajmniej parę razy przez policjantów z drogówki upominających się o łapówki). (REUTERS/Thomas Mukoya)

Wykolejony pociąg towarowy na przedmieściach Nairobi – w tle blaszane dachy ciągnących się na kilometry biednych dzielnic mieszkalnych. (Simon Maina/AFP/Getty Images)

Wysypisko śmieci w Nairobi – i przeszukujący jego zawartość ludzie i zwierzęta. Takie wysypiska śmieci w środku miasta to zjawisko dość częste, sami widzieliśmy podobną scenkę (choć na dużo mniejszą skalę) w centrum Mombasy. Lokalna społeczność próbuje walczyć z władzami o zlikwidowanie tych miejsc – póki co bezskutecznie. (Simon Maina/AFP/Getty Images)

Lekcje samoobrony w Korogocho, jednym z najniebezpieczniejszych slumsów Nairobi. Zajęcia organizuje grupa założona w 2007 przez mieszkańców osiedla w reakcji na liczne gwałty na starszych kobietach dokonywane przez grupy młodych bandytów przekonanych, że aktywne seksualnie młode dziewczyny zarażone są AIDS. (Tony Karumba/AFP/Getty Images)

Więcej zdjęć z Kenii, również tych ukazujących niezwykłe piękno i malowniczość tego kraju, tak kontrastujące z poważnymi problemami społecznymi, znajdziecie tutaj.

One Comment leave one →
  1. 2 kwietnia, 2011 7:34 am

    A nice trip this was. You have made an amazing recount of the trip.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: